02:56

[#35] Recenzja "The Sun is Also a Star" by Nicola Yoon

Tytuł: THE SUN IS ALSO A STAR
Autor: NICOLA YOON
Liczba Stron: 348
Wydawnictwo: PENGUIN RANDOM HOUSE
Rok Wydania: 2016


MOJA OCENA
>>>>>9/10<<<<<


Powieść ta była moim pierwszy zetknięciem się z tą autorką i do tego jak najbardziej udanym. Ta książka wywołała we mnie tyle emocji, że ja nie mogę. 
Nicola Yoon porusza w swojej powieści dosyć trudne tematy i takie o jakich nie miałem jeszcze okazji czytać. Opowiada ona o tym jak rodzice potrafią wielką presje położyć na swoje dziecko. Opowiada o konfliktach rodzinnych, o imigrantach i o tym jakie jest ich prawdziwe pochodzenie jeśli ty urodziłeś się w USA, a twoi rodzice gdzie indziej. Jest to historia o tym, że każdy szczegół, nawet najmniejszy detal potrafi wpłynąć na całe życie jakiejś osoby, której praktycznie nie znamy.

Myślę, że tyle wystarczy wiadomości o czym opowiada ta powieść.
 Dużo osób zachwyca się stylem jakim posługuję się autorka. Dla mnie jednak nie był on jakiś szczególnie wyjątkowy czy niesamowity, ale także nie przeszkadzał mi on w żaden sposób.
Podobało mi się to w jaki sposób, powieść ta została napisana. Mamy rozdziały z punktu widzenia dwóch głównych bohaterach, ale mamy także rozdziały, które mówią o historii innych bohaterów, bardziej drugoplanowych oraz rozdziały które mówią o czymś kompletnie innym. Nie zdradzę wam o czym. Musicie przeczytać tę książkę sami.

A sami bohaterowie byli na naprawdę ciekawi i miło mi się poznawało ich historię. Jednak, główna bohaterka zaczęła mnie denerwować jakoś pod koniec mnie zaczęła denerwować.
O i jeszcze brat głównego bohatera był dla mnie jedną z najgorszych postaci z jakimi miałem styczność. Nie nawidzę go i był strasznym idiotom i debilem.

Muszę się wypowiedzieć na temat okładki, która jest CUDOWNA!! Do tego kojarzy mi się z czymś i nie wiem czy to miało się z tym kojarzyć czy nie, ale jak przeczytałem tę książkę to zrozumiałem co to PRAWDOPODOBNIE może znaczyć.

Przez całą książkę nie płakałem i myślałem, że do końca nie będę. Myliłem się. Na epilogu łzy poleciały, ale to były łzy szczęścia. Jedno z najbardziej poruszających zakończeń jakie czytałem. A zakończenie normalne, bez epilogu, mimo, że nie płakałem to i tak złamało moje serce.

Niektórzy mogą znielubić tej książki dlatego, że jest tutaj ten wątek miłości od pierwszego wejrzenia, i że w jeden dzień poznaję się miłość swojego życia. Ale po to są książki, żeby przeżywać czasami coś co jest niemożliwe.

Z całego serca polecam wam tę książkę i mogę szczerze powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych książek young adult jakie czytałem. Mam nadzieję, że jakieś wydawnictwo zainteresuję się wydaniem tej powieści.
To by było wszystko na dzisiaj. Do kolejnego posta. BYE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 My books, my world , Blogger