09:43

[#33] Recenzja "Szukając Alaski" by John Green

Tytuł: Szukając Alaski
Tytuł Oryginalny: Looking For Alaska
Autor: John Green
Liczba Stron: 320
Wydawnictwo: Bukowy Las


Moja Ocena
>>>>>8/10<<<<<

Życie Milesa Haltera przed dłuższy okres jego życia było nudne i monotonne. Lecz sprawy przybierają inny obrót, kiedy zaczyna on naukę w szkole z internatem gdzie spotyka Alaske Young-inteligentną i zabawną dziewczynę, która kompletnie zmieni dotychczasowe życie Milesa

Zacznijmy od stylu pisarskiego Johna Greena. Bardzo on mi się podobał i jest jednym z najlepszych z jakimi miałem styczność. Wcześniej czytałem już "Gwiazd Naszych Wina" tego autora i mi się strasznie podobała tamta powieść i nie jestem teraz w stanie zdecydować, która z tych dwóch powieści podobała mi się bardziej.

Bohaterowie zostali wykreowani fantastycznie. Miles czasami mnie denerwował lecz ostatecznie bardzo go polubiłem. Pułkownik też był fajnym gościem  i podobało mi się to jak wprowadzał głównego bohatera i mnie do świata tej szkoły-tłumaczył kto jest kim i jakie (czasami dziwne i niespotykane) zasady i historie związane z tą szkołą.
Ale i tak najlepszą postacią w całej książce jest Alaska, którą uwielbiam. Jej poczucie humoru i jej spojrzenie na świat jest naprawdę niesamowite.

W książkach Johna Greena (przynajmniej w tych dwóch jak narazie) wątek filozoficzny jest bardzo ważny i bardzo mi się on podoba. Tak samo polubiłem wątek z ostatnimi słowami, które zapamiętuję Miles. Jest to naprawdę niesamowity sposób przedstawienia młodym ludziom w moim wieku niektórych ważnych aspektów życia.

Autor doskonale pokazuje to jak osoby, które straciły kogoś bliskiego się zachowują. To jak obwiniają się za ich stratę oraz to jak próbuję się z tym wszystkim pogodzić lecz nie jest to takie łatwe.
Po przeczytaniu tej książki miałem z nią mały problem gdyż wydawało mi się, że jednak nie zrozumiałem wszystkiego w tej książce tak bardzo jak wydawało mi się, że rozumiem podczas lektury. Mam wrażenie, że za szybko ją przeczytałem i nie skupiłem się nad nią za bardzo. I to jest chyba powód tego, że oceniłem ją nie wyżej niż 8 gwiazdek na 10.

 Książka bardzo i to bardzo mi się podobała i mam nadzieje, że więcej osób ją przeczyta bo wydaję mi, się że wszyscy mówią tylko o "Gwiazd Naszych Wina" i "Papierowych Miastach" tego autora. Polecam tę książkę, każdemu nastolatkowi tak w wieku od 13/14 lat gdyż pojawiają się dosyć trudne tematy i młodszy odbiorca mógłby ich do końca nie zrozumieć.
Z tą książką można przyjemnie spędzić długie jesienno-zimowe wieczory z kubkiem herbaty lub  kawy.
To wszystko na dzisiaj. Do kolejnego postu. BYE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 My books, my world , Blogger